Seria o Mały Robaczku powstała w ramach pracy doktorskiej Justyny Stefańczyk zrealizowanej w Zakładzie Projektowania Graficznego, Wydziału Artystycznego w Cieszynie, Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, pod okiem promotora, prof. Aleksandra Ostrowskiego. Obrona pracy doktorskiej odbyła się 28 listopada 2018 roku.
Layout książek posiada elementy stałe, powtarzające się, będące cechą charakterystyczną serii. Wyklejka, strona tytułowa, dwie rozkładówki, rozpoczynające i kończące książki, mają taką samą formę graficzną, różnią się jedynie detalami.
Drobne różnice mają na celu podkreślenie odmiennego charakteru poszczególnych tytułów i są niejako testem na spostrzegawczość dzieci. Dodatkowo niektóre ilustracje w obydwu książkach opierają się na tożsamych założeniach kompozycyjnych lub narracyjnych i znajdują się w podobnych miejscach opowieści. Zabieg ten porządkuje i spaja serię. Powtórzenie narracyjne zastosowałam w scenie zapowiadającej rozpoczęcie przygód głównych bohaterów u progu nowego miejsca, tu miasta lub fabryki. Powtórzenie kompozycyjne możemy znaleźć na dynamicznych ilustracjach, z uciekającymi samochodami w jednej książce lub przemieszczającym się tłumem w drugiej oraz w przedstawieniach wnętrz mieszkań z gatunku znajdź różnicę.
Pretekstem powstania książek były słowa klucze, wokół których prowadziłam swoje opowieści. Wybór haseł wywoławczych był praktycznie nieograniczony i zaspokoił moją potrzebę wielowątkowości. Posłużyłam się desygnatami opisującymi miejsca i sytuacje. Ponieważ zazwyczaj książki obrazkowe pomagają dzieciom w zrozumieniu złożoności otaczającego ich świata, rozwijają wyobraźnię, wrażliwość, kształtują abstrakcyjne myślenie, próbują oswoić nieznane, często poruszają tematu trudne i niewygodne, wybrałam dwa słowa kluczowe, które są dla mnie szczególnie ważne, czyli chaos i wolność. Zestawiłam je z miejscami oglądanymi codziennie, fascynującymi swoją złożonością oraz industrializacją formy, czyli miastem i fabryką.
Głównym bohaterem serii uczyniłam Małego Robaczka, z którym dziecko może się utożsamić. Jego postać pokazana jest lapidarnie, schematycznie, bez zbędnych szczegółów, zawsze w pewnym oddaleniu, aby wytworzyć przestrzeń dla wyobraźni dziecka. Towarzyszy mu postać drugoplanowa, czerwony samochodzik, mający spełniać funkcję cichego kompana, obecnego przyjaciela.
Kolejnym krokiem był wybór sposobu prowadzenia narracji, zdecydowałam się na personifikację wartości, zjawiska, sytuacji, stanu ducha, jakim jest wolność i chaos, aby ułatwić dzieciom ich zrozumienie. Cała oś historii opiera się na podroży głównego bohatera i jego interakcjach ze spotkanymi postaciami, w pierwszej książce Chaosika, a w drugiej Wolniaczka.
Ważnym motywem psychologicznym i klamrą fabuły jest odejście z domu na początku książki i powrót na końcu. Ma to symbolizować, mentalne oddzielenie od rodziców, rodzaj niezależności, jaką dziecko uzyskuje w wieku czterech, pięciu lat oraz jego gotowość na indywidualne doświadczenia. Równocześnie powrót Robaczka do domu na końcu książki jest synonimem poczucia bezpieczeństwa i akceptacji rodziców.
W same dialogi wplotłam zwroty potoczne, których dzieci używają w życiu codziennym, związane z podróżą, zabawą czy samostanowieniem, mające na celu przywołanie konkretnych sytuacji i pokazanie ich z punktu widzenia uczestnika, a nie widza.
Według Ireny Słońskiej dzieci odczuwają zadowolenie, mając kontakt z dziełem, które odwołuje się do ich przeżyć i doświadczeń. Równocześnie książka powinna być dostosowana do ich rozwoju intelektualnego i psychicznego, aby w ogóle mogły nastąpić procesy poznawcze, będące sprzężeniem wielu skomplikowanych procesów myślowych na poziomie wizualnym, rozumowym i uczuciowym (I. Słońska s. 7–51). Ponieważ moimi ulubionymi ilustratorami są Bohdan Butenko oraz Mieczysław Piotrowski i tak jak oni cenię sobie abstrakcyjne poczucie humoru i absurdalność sytuacji, postanowiłam, że moje książki będą utrzymane w lekkim tonie, z elementami opowieści drogi oraz zwrotami akcji. Tak jak oni, postanowiłam twórczo czerpać z konwencji komiksu, stosując dialogi w dymkach, ale rezygnując z opisów sytuacyjnych. W samym projekcie graficznym pragnęłam zachować jednolity, spójny charakter, kwalifikujący całość publikacji do miana serii. Posłużyłam się techniką linorytu barwnego do ilustrowania miejsc oraz rysunku linearnego do pokazania postaci, ponieważ środki te były najbardziej adekwatne do etapu rozwoju percepcji wizualnej dzieci w wybranej grupie wiekowej. Mam na myśli widzenie konturowe oraz sylwetowe.
Każdej z książek dedykowałam kolory, w zależności od dynamiki problemu, jaki chciałam poruszyć. W obydwu dominują błękity i granaty, przy czym raz są zestawiane z czerwieniami dla wzmocnienia efektu ruchu, a raz z zieleniami i brązami – dla pokazania efektu stabilizacji. Przy czym czysta zieleń pojawia się tylko na początku i końcu książek, jako symbol domu rodzinnego głównego bohatera. W niektórych ilustracjach czerwień samochodu ma działanie dominanty, ożywiającej kompozycje. Nie stroniłam również od zestawień kontrastowych, np. czarno‑białych, które jako bardziej wyraziste i czytelne najbardziej podobają się dzieciom.
Do książki zaprojektowałam zestaw glifów, wywodzący się z pisma odręcznego, tzw. pisanek, nawiązujących do charakteru ilustracji oraz adekwatnych do użycia w krótkich dialogach. Zależało mi na ich wyrazistości, czytelności i sile oddziaływania. Dlatego powstałe kształty liter zdecydowałam się wykonać w formie linorytu, aby wykorzystać uproszczenia i zniekształcenia wynikające z zastosowanej techniki. Wyselekcjonowany zestaw glifów został zdigitalizowany i służy do ręcznego układania liter.
Format serii został dobrany pod kątem czytelności ilustracji oraz wygody użytkownika. Zależało mi na tym, aby książka była poręczna oraz aby można ją było objąć jednym spojrzeniem. Dlatego zdecydowałam się na wymiar strony 21x21 cm. Większość ilustracji wykonałam jeden do jeden, aby od samego początku realizacji kontrolować proporcje elementów składowych oraz kompozycje rozkładówek. Książki zostały starannie wydrukowane w Polsce, na wysokiej jakości papierze Munken, 150 g.
Justyna Stefańczyk